niedziela, 3 kwietnia 2011

Rozdział XLIV Przestępstwa

Rozdział XLIV Przestępstwa przeciwko mieniu wojskowemu Art. Przy blasku ogniska robić nie mogłem,bo płomień był ciemny i migotliwy. Wogóle dzikie ludy, a szczególniej Maorysowie, mają poczucie godności, które nie opuszcza ich nigdy; szanują też tych, którzy swoją zimną krwią i odwagą nakazują szacunek. utraciłam tchnienie I zaledwie nieśmiałe mogłam podnieść oko Na tę twarz,w moim sercu wyrytą głęboko. Znasz już nieco moją biografię. - Czyliż wasza dostojność nie wiesz o tym, że piorun zabije każdego, kto bez odpowiednich nabożeństw dotknąłby zasłony? I czego ci żal dla mnie, sieroty? Nagle całkiem nowe widoki otworzyły się przed oczyma młodego paliwody. – Mało razy zostawiali mnie jacyś durnie?

Czytaj więcej-> Rozdział XLIV Przestępstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz